Tuż przed przewrwą świąteczną nasze przedszkolaczki udały się do WIELKIEJ FABRYKI ELFÓW.
Dzieci mogły na własne oczy przekonać się, jak wygląda praca elfów przed świętami.
Zaraz po przyjeździe przywitał nas elf ubrany w przepiękny zielono – czerwony elfowy strój. Zaprowadził nas do budynku w którym mieściła się Wielka Fabryka Elfów i zaprosił do zwiedzania. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od miejsca, gdzie z taśmy zjeżdżają pięknie zapakowane prezenty. Ale okazało się, że maszyna w Fabryce Elfów zepsuła się i niektóre prezenty są niedokończone lub niekompletne. Tak się stało z lalką – żołnierzem generałem Tytusem – brakowało mu munduru.. Elfy poprosiły nas o pomoc. Razem z nimi odwiedzaliśmy kolejne sale Fabryki, wykonywaliśmy różne zadania (rozwiązywaliśmy rebusy, zdobywaliśmy punkty w grach zręcznościowych, przeprowadzaliśmy przez labirynty piłeczki z kodem do sejfu, gotowaliśmy elfową zupę, bawiliśmy się dźwiękami, itp.), dzięki którym zdobywaliśmy kolejne części ubrania dla generała Tytusa i zabawka wreszcie była kompletna. Później pisaliśmy list do Świętego Mikołaja, wrzucaliśmy je do specjalnych czerwonych skrzynek.
Na koniec czekała nas niespodzianka. Elfy zaprowadziły nas do samego Świętego Mikołaja. W pięknym pokoju, przy kominku obok choinki siedział sam Święty Mikołaj. Uśmiechał się serdecznie i zapraszał nas do siebie. każdy z nas mógł z nim osobiście porozmawiać i powiedzieć o wymarzonym prezencie. Mikołaj podziękował nam za pomoc elfom w Wielkiej Fabryce Zabawek.
To był wspaniały dzień. Jesteśmy pewni, że Mikołaj postara się spełnić nasze życzenia. My też życzyliśmy Mikołajowi wesołych i spokojnych świąt. Niech odpocznie po ciężkiej pracy.